Wiele batalii w sądzie trwa latami, zanim zapadnie ostateczny wyrok. W wielu przypadkach dochodzi do zawarcia ugody sądowej pomiędzy skonfliktowanymi stronami. Pogodzenie stron na samym początku postępowania sprawi, iż proces zostanie zakończony bez konieczności postępowania dowodowego, co wpłynie na zmniejszenie kosztów sądowych.
Czym jest ugoda sądowa?
W świetle przepisów kodeksu postępowania cywilnego ugoda sądowa na charakter czynności procesowych. Przepisy nie określają jednak na czym polega, a także jakie wywołuje skutki, jednak przyczynia się do ustępstw między stronami. W przypadku zawarcia ugody sądowej powód ma możliwość cofnięcia pozwu, a zarazem spowodować umorzenie toczącego się postępowania.
Czasami dzieje się tak, że obie strony wnioskują o umorzenie postępowania, a wydanie wyroku w takim przypadku jest zbędne. Podpisany dokument wchodzi w życie nie w momencie jej zawarcia i niezgłoszenia przez sąd sprzeciwu, jednak w chwili uprawomocnienia się orzeczenia sądu, który umarza postępowanie.
Co obejmuje ugoda?
Wielu jest zdania, iż skierowanie sprawy do sądu zamyka drogę do polubownego rozwiązania sporu. Nic bardziej mylnego. Złożenie pozwu nie jest bowiem czynnością, od której nie ma odwrotu. Najczęściej takie sprawy dotyczą zatorów płatniczych czy braku woli uregulowania zobowiązań przez dłużników.
Podczas każdej sprawy, sędzia będzie zachęcał strony do polubownego rozwiązania sporu. Proces ten poprzedza ustalenie stanowisku obu stron konfliktu. Ugoda sądowa najczęściej obejmuje takie roszczenia, jak zobowiązania z niewykonanych umów, zobowiązania powstałe z czynów niedozwolonych, zobowiązania z prawa spadkowego, a także prawa rodzinnego, np. obejmujące sprawowanie władzy rodzicielskiej. Przedmiotem sprawy nie mogą być natomiast sprawy dotyczące prawa niemajątkowego czy roszczenia z zakresu ubezpieczeń społecznych.
Czy to zawsze najlepsze rozwiązanie?
Próba dogadania się przez strony to niejedyny sposób na uzyskanie porozumienia, jednak często skuteczny. Ugoda sądowa nie jest jednak wyrokiem tylko umową, którą finalnie musi zaakceptować sąd. W przypadku postępowań warto skontaktować się z doradcą prawnym, który oceni, czy ugoda jest dobrym rozwiązaniem.